środa, 30 kwietnia 2014

Nowe buty.

Witam was serdecznie! Dziś, gdy tylko się obudziłam natchnęło mnie na blogowanie. Wiem, dawno nie pisałam, lecz to było powodem nauki, a mi bardzo zależy, by jak zawsze mieć czerwony pasek. Mam też inny powód by napisać tego posta. W tym tygodniu w poniedziałek przyszły nowe buty dla mojej kochanej ślicznotki, i teraz pragnę je zaprezentować. Przyznam, że  na zdjęciu na Allegro wyglądały one tragicznie i wahałam się z zamówieniem. Ale mój kochany tata powiedział, że skoro jest ich tak dużo (było dwanaście niektóre były na nią za małe) to niech zamówię, a najwyżej się je sprzeda. No więc stało się. Lecz nie były one aż tak dobrze wykonane (chodzi mi tylko o jedną parę) bo w niektórych miejscach były stopione tam, gdzie nie powinny. Ale nie przedłużając najpierw na zdjęciach moja dama, by nie było bez-lalkowo, a potem osiem par bucików.  Na początku miałam problem z aparatem, bo ktoś coś poprzestawiał i wychodziło mi na przykład coś takiego, zamiast Alicji na zdjęciu ^_^. Dodam, że zupełnie zwariowałam, bojak widać do zdjęć Alicji założyłam.... Stock!




 Alicja zakłada pierwszą parę :)


 Ta para mi się najmniej podoba, więc rzadko ją zobaczycie na moim blogu.


 Te tutaj, szczerze mówiąc kojarzą mi się z "Krainą Lodu", wam też?


 Ta para, jest jedną z dwóch moich ulubionych  par. Świetnie będą pasować do galowych ubranek.





A tutaj moja pana nr.1. Bardzo mi przypadła do gustu, już przy Allegrowym zdjęciu.




A tu w bonusie moja psina, zakopana w koc :)

Do zobaczenia i miłej  i długiej majówki!

wtorek, 22 kwietnia 2014

Czyli szycie dla Alicji jest czasochłonne...

Witam. Tak wiem, dziś jest dzień ziemi, lecz nie mam zdjęć dotyczących tego dnia :). Chciałam pokazać poprawioną sukienkę Diany. Szczerze powiem, że jeszcze nigdy nie zajęło mi tak długo czasu samo obszycie dookoła rękawów. Alicja, cały czas latała po moim biurku czekając aż skończę, lecz tu mi coś schowała dla żartu tu to, tu śmo..... W końcu doczekała się, lecz i przy sprzątaniu był problem. Lala namówiła mnie na zdjęcia :D. Ale jak tu odmówić tym ślicznym oczom, i cudownej, uśmiechniętej buźce? A więc oto zdjęcia.




Teraz Alicja siedzi sobie w swoim pokoju, w nowej sukience, i bawi się swoimi zabawkami.



piątek, 18 kwietnia 2014

Wielkanoc

Witam was serdecznie. Jak zauważyliście kolejny post dodawany wieczorem. Chciałam dodać te oto kolejne zdjęcia wielkanocne, tym razem nie na konkurs, który odwołano, bo było za mało chętnych :(. Jednak nie mówmy o smutnych rzeczach, przecież są święta wielkanocne! Babki, pisanki, koszyczki na święconkę, świąteczne porządki... Wszystko to, co od środy mi chodzi po głowie, i nie che z niej zejść. Alicja, nie może się doczekać, aż kogoś obleje wodą, choć nie wiem do końca kogo (pewnie ma jakieś lalkowe plany, o których nic nie wiem). Z szyciem mam problem, a dokładniej problem z brakiem czasu, z powodu nauki, a zwłaszcza przyrody, która nie idzie mi zbyt dobrze (a niech was mapy itp.!).



(taki jakby plac boju)





I to na tyle. Papa!

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

W rynku wrocławskim.

Jak widać po tytule w weekend wybrałam się na rynek wrocławski. Oczywiście nie mogłam zapomnieć o mojej Alicji. Moja mała ślicznotka była podczas jazdy bardzo podekscytowana, bo to był jej pierwszy wyjazd ze mną. Zdjęć samej Alicji jest mało (muszę przywyknąć do wcześniejszego oglądania zdjęć zanim odejdę z placu boju), lecz uchwyciłam trochę krajobrazów miejskich. A więc na tym kończąc zapraszam do oglądania zdjęć.






I żegnam was taką oto niewyraźną ważką *-*



sobota, 12 kwietnia 2014

Zdjęcia na konkurs.

Ja na chwileczkę, by pokazać zdjęcia, które wysłałam na konkurs u moro.Do robienia zdjęć, używałam lustrzanki pana od plastyki, bez którego pomocy bym sobie nie poradziła i za to bardzo mu dziękuję! 




Oczywiście nie obeszło się też bez jajek, które robiły dzieciaki z młodszej grupy. Dziękuje wam za podsunięcie mi pomysłu maluszki!

piątek, 4 kwietnia 2014

Wymianka i prezenty.

Hello! Dziś chcę  pokazać parę prezentów od moro oraz rzeczy z wymianki, również z nią. Wszystko ładnie i cudownie zaprezentuje śliczna modelka, czyli oczywiście Alicja. Nigdy nie widziałam takiej radości jaką okazała, gdy zobaczyła kartkę urodzinową (Alicja ma urodziny dwa razy, jeden raz u mnie 26. 03. 2014 oraz u moro 02. 04. 2014 a więc teraz dostała prezenty od jej lalek). Bardzo się cieszyła, że o niej pamiętają. Ja się temu nie dziwię jak można jej nie zapamiętać :). Oczywiście każdemu zdjęciu (no prawie każdemu) towarzyszy  moje odbicie w lustrze toaletki małej :).

Tutaj Ally z radością przedstawia swą dumę- kartkę urodzinową.
Alicja: Nie zapomnij, że są w niej życzenia...
Tak nie zapomniałam.

Tutaj kruszynka w wyszydełkowanej sukience, która również była prezentem.

A tutaj już rzeczy z wymianki :)

Sukienka, którą ślicznotka wręcz uwielbia. Mi również się podoba.

I spódniczka, w której Alicja bawi się w baletnicę.
A: Wcale się nie bawię, tylko nią jestem.
No w sumie racja. Jest baletnicą.

Bardzo dziękuję! 

wtorek, 1 kwietnia 2014

I po raz kolejny...

Po raz kolejny konkurs i candy. tym razem u Moro... Mam nadzieję, że strefa "pomysły" w moim mózgu się uruchomi :)