poniedziałek, 28 lipca 2014

Nudy o porze deszczowej...

Hej, hej hej! Witam wszystkich moich czytelników. Dzisiaj, no w sumie przed chwilą padał deszcz. A więc skorzystałam z okazji i złapałam aparat, przyodziałam Alicję, która kategorycznie nie chciała pozować bez swojej lalki, podeszłam do najbliższego okna i  heja! Przyznaję, zdjęć bardzo mało ale zawsze coś...  Wiem, że długo nie pisałam ale jakoś tak uznałam, że po prostu będę dodawać posty rzadziej, ale będą one bardziej "dowartościowane", nawet jeśli nie zdjęciowo, to przynajmniej tekstowo, c sami widzicie. Jak zauważyliście pewnie, zmieniłam kolor czcionki, za dobrą poradą pewnej osoby :).  Postanowiłam jednak nie zmieniać koloru w poprzednich postach, gdyż będzie to takie "pamiątkowe", wiecie, np. będę trochę czasu później przeglądać mojego bloga, początkowe zdjęcia... i chcę by nie było zmian do tej pory. Jak u was pogoda? Ja nie narzekam! No dobra, wiem, że teraz padał deszcz, ale ja doszłam do wniosku, że nawet gdy pada deszcz i jest ciepło, to mi taka pogoda pasuje. Ogólnie lubię gorąc. Wtedy można się opalać (chociaż mi to nie wychodzi), kąpać się w basenie, jeść masę lodów..... Poza tym, jak zwykle w wakacje jest dużo gości i wyjazdów, a poza tym moje podwórko wypełnia teraz 7 małych, puchatych szczeniaków owczarek niemieckiego :). A więc mi się nie nudzi. Ale co mają lalki do tego? No więc nie rozpisuję się. A teraz zapraszam do opaczania zdjęć :)

(to zdjęcie najprawdopodobniej będzie na moim profilowym <3)


A: Dasz mi proszę kredki i kartki? Może coś narysuję, a wtedy deszcz może przestanie padać...


 Dzieła naszej małej artystki :)

Do przeczytania!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz