Hejka. Pisze uradowana o tym, że w przyszłym tygodniu będę miała nową lalkę. Od razu mówię, że to nie ta brzydula co była na przedostatnim poście. Tamta jest o wiele ładniejsza, aż o tyle, że jak widzę tamtą, czuję się dziwacznie. Nie powiem jaka to lalka bo chcę by to była niespodzianka i dziewczyny z naszej klasy niech nie piszą w komentarzach, która to. Nie mogę się jej doczekać, a najlepsze jest to, że przyjedzie do mnie aż z FRANCJI! Ulepiłam jej już lizaki, lody.... Ma również czapkę i szalik, do tego zakupiłam śliczną, jagodową kurtkę z podszewką i kołnierzykiem, która jest po prostu przecudowna. Do tego, może wezmę udział w konkursie u moro (klik), lecz wątpię, czy będę miała jakiekolwiek szanse z lalkami pullip, pomimo,że moja też jest cudowna i nie zdziwcie się, jeśli pojadę z nią na mit, bo skoro monsterki pojawiły się na ostatnim micie, to i moja lalka z Francji zasługuje na uznanie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz