Wiem, wiem.... Dzisiaj nie zawita u mnie na blogu post świąteczny, ale po prostu nie mam zbytnio czasu na blogowanie. Ledwie dziś zdążyłam zrobić zdjęcia potrzebne do jego stworzenia. A więc zarzekam się za wszystkie świętości, że jutro się on pojawi, a do tego możecie się spodziewać posta sylwestrowego. U lalek spoko, a Diana doczekała się nowej sukienki, która pojawi się na następnym poście. Nie będę się za bardzo rozpisywać, lecz mogę wam jeszcze powiedzieć o tym, że moja ciocia przekazała mi wiadomość o swojej wciąż rosnącej stercie ciuchów. Chyba wiecie co to znaczy. Ooo tak Diana i Frankie doczekają cię nowych ubrań. Tata też mi dał rzepy do ich malutkich sukienek i innej odzieży. Serdecznie was żegnam i do zobaczenia!
PS.Zauważcie, że zawsze mam jakiegoś PS-a a teraz jego powodem jest to, że nabyłam mnóstwo guziczków:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz